Wiemy już o faceliftingu samochodu z czterema pierścieniami jakim jest Audi R8. Słynny samochód marki Audi chce jeszcze na koniec swojej kariery uzyskać ostatni zastrzyk życia. Jakiś czas temu samochód ten można było znaleźć w internecie, ale był on w tak zwanym trybie szpiega. Dzisiaj na facebooku Audi Sport można było zobaczyć post, z którego można się dowiedzieć jak będzie tak naprawdę wyglądał ten model samochodu.
Na fanpage’u Audi Sport dodano zdjęcie pokazujące cały przód samochodu. Już na pierwszy rzut oka można zauważyć nowe reflektory czy grill. Przód samochodu przypomina także nowy styl Audi, który ujrzymy w modelach wychodzących w przyszłym roku. Wydaję też się, że w 2019 roku możemy ujrzeć dwie wersje R8: tę zwykłą i prawdopodobnie wersje Performance. Przy okazji warto wspomnieć, że w firmie Audi trwają testy nad nową wersją R8, która będzie oznaczoną symbolem GT. Samochód ten ma posiadać silnik V10 o pojemności 5.2 litra generujący aż 640 koni mechanicznych. Niewiadomo kiedy jednak możemy spodziewać się jego premiery.
Jaka moc w nowym Audi R8?
Uaktualniona wersja R8 zachowuje swój silnik V10 o pojemności 5.2 litra, ale jego moc została zwiększona do 562 koni mechanicznych. W wersji performance tych koni ma być aż 612. Czas od 0-100km/h spada do 3.4s (coupe) i 3.5s (Spyder). Ich prędkość maksymalna będzie wynosiła ok 320km/h.
Audi odświeżyło też układ kierowniczy i zawieszenie w R8. Zmiany te powodują większą stabilność w prowadzeniu pojazdu przy dużych prędkościach. Obie wersje zostały wyposażone w dynamiczny układ kierowniczy i odświeżone zostało standardowe elektromechaniczne wspomaganie kierownicy.
Do wyboru ma być również nowa trzyczęściowa pokrywa silnika i trzy pakiety zewnętrzne. Zmieniać mają one wykończenie zewnętrznych elementów karoserii samochodu. Dodano także nowe wersje kolorystyczne, a w środku pojawiły się nowe opcje zszywania elementów.
Audi twierdzi także, że pracuje nad rozszerzeniem wyboru trybów jazdy. Ma mieć bardziej zaawansowane ustawienia niż te znane z obecnej wersji Performance. Niestety na dobrą sprawę nie ma jeszcze oficjalnych informacji jak to może wyglądać.
Zródło zdjęć: autoexpress.co.uk