W moim garażu na półce z kosmetykami samochodowymi jest jeszcze trochę preparatów od Tenzi, których nie testowałem. Ciężko zdecydować się co przetestować w pierwszej kolejności, a z czym poczekać. Wiem jednak, że muszę się trochę pośpieszyć bo już niedługo może pojawić się gorsza jesienna pogoda albo nawet śnieg i ciężko będzie mi przetestować niektóre z nich. Dzisiaj jednak pogoda jest ładna więc postanowiłem wyczyścić serce mojego samochodu za pomocą specjalnego preparatu. Można go zakupić już za nieco ponad 10zł. Sprawdźmy jak poradzi sobie spray o nazwie Tenzi Czysty Silnik.
Na samym początku od razu powiem, że nie czyściłem silnika mojego samochodu w sposób jaki widnieje w instrukcji na naklejce preparatu. Producent zaleca spryskanie całego silnika tym środkiem, a następnie spłukanie go za pomocą myjki ciśnieniowej. Nie zamierzałem ryzykować uszkodzeniem jakiś elektrycznych elementów. Spryskiwałem każdy z elementów silnika preparatem, czyściłem go za pomocą pędzelka, a następnie wycierałem ściereczką do sucha. Jedynie górną osłonę silnika, którą wyjąłem, umyłem za pomocą środka i myjki ciśnieniowej. Osłona była dość mocno zakurzona, dokładnie tak jak na zdjęciu poniżej.
Preparat po spryskaniu tworzy gęstą aktywną pianę, która według producenta skutecznie usuwa takie zabrudzenia oraz nabłyszcza elementy silnika. Czy rzeczywiście nabłyszczył moją osłonę silnika? Tak, poradził sobie całkiem dobrze. Efekty prezentuję na zdjęciach poniżej.
Nie czyściłem wszystkich elementów silnika takich jak wężyki czy kable. Zająłem się tymi największymi elementami serca mojego samochodu. Na elementach tych znajdują się różne rodzaje zabrudzeń. Sprawdźmy jak sobie z nimi poradzi przedstawiany dzisiaj preparat.
Tenzi Czysty silnik vs elementy pod maską mojej Audi
Na koniec jeszcze powiem, że mimo iż jest to preparat do czyszczenia silnika to bardzo dobrze sobie radzi z zabrudzeniami na felgach. Za 10zł możemy mieć więc uniwersalny produkt, którym wyczyścimy zarówno elementy silnika, jak i felgi. Na zdjęciu została umyta część felgi na której jest napis. Po lewo można zobaczyć jak wyglądała felga z zabrudzeniami. Warto też wspomnieć, że w tym przypadku nie użyłem myjki ciśnieniowej do spłukania preparatu z felgi. Wytarłem go za pomocą szmatki. Efekt można zobaczyć na zdjęciu poniżej.