Jakiś czas temu pisaliśmy o bitwie słownej marek Audi i BMW na twitterze, gdzie napisaliśmy też, że to nie pierwsza taka sytuacja tych dwóch firm. W tym wpisie postanowiliśmy przypomnieć wam o słynnej bitwie billboardowej, w której wzięły udział jeszcze takie marki jak Subaru czy Bentley.
BMW to wszystko zaczęło
Pierwszy ruch należał do marki BMW gdzie na łamach europejskiej prasy ukazały się reklamy o treści:
Gratulacje dla Audi za zdobycie tytułu Auta Roku 2006 w RPA składa zwycięzca światowego plebiscytu na Samochód Roku 2006.
Oczywiście firma Audi nie chciała być gorsza i ich marketingowcy stworzyli reklamę o następującej treści:
Gratulacje dla BMW za zdobycie tytułu Samochodu Roku 2006 składa sześciokrotny zwycięzca 24-godzinnego wyścigu Le Mans w latach 2000-2006.
Moment tej rywalizacji na chwile wykorzystała marka Subaru wypuszczając reklamę, której treść brzmiała tak:
Brawa dla Audi i BMW za wygrane w konkursach piękności składa zwycięzca międzynarodowego plebiscytu na Najlepszy Silnik 2006 roku.
Potem nastąpiła chwila przerwy. Dopiero w 2009 roku Audi postanowiło odpowiedzieć na telewizyjny spot BMW przedstawiający motyw szachów. Na ulicach w Kalifornii pojawił się billboard z hasłem:
„Szachy? Nie, dzięki, wolę pojeździć”
Niestety BMW nie odpowiedziało więc Audi postanowiło zastąpić tę reklamę nową, z nowym bardziej prowokującym i krótkim hasłem o treści: „Twój ruch BMW”
Tym razem na reakcje konkurenta nie trzeba było długo czekać. Niedaleko reklamy Audi pojawił się billboard bawarskiej marki o prostej i krótkiej treści „Szach-mat”.
Audi postanowiło wykorzystać krok BMW i stworzyło sąsiadujący billboard ze zdjęciem modelu R8 o treści:
„Wasz pionek nie wygra z naszym królem”
Konkurent nie odpowiedział na to billboardem, ale zamiast tego przyczepili do billboardu Audi wielki balon z modelem swojego bolidu:
Następnie firma z Monachium przeniosła rywalizacje do telewizji gdzie wypuszczono reklamę, w której słowem kluczowym był wyraz joy co po przetłumaczeniu oznacza radość.
Audi wykorzystało słowo joy, ale nie stworzyło spotu telewizyjnego, a zwykły banner. Literkę o w słowie joy, zastąpili czterema pierścieniami, a wyglądało to tak:
Na co konkurent odpowiedział spotem reklamowym, podobnym do poprzedniego jednak trochę zmodyfikowanym na którym to różne modele ich marki obserwuje właściciel Audi podejmujący nieudaną próbę wskoczenia do swojego samochodu. Niestety film z reklamą został usunięty z YouTube więc musicie sobie to wyobrazić 😉
Jak podsumowanie całej wojny marketingowej można wrzucić banner Bentleya, który wygląda następująco: